Staram się o kasę z unii na badania półprzewodników. Między innymi będę chciał przysiąść do Sandforców, ale wniosek musiałem oprzeć na pendrivach i kartach pamięci...są bezpieczniejsze pod kątem uzyskania rezultatów, a po zakończeniu projektu trzeba będzie się rozliczyć z wyników. Sandforce póki co gwarantuje stratę czasu i utopienie kasy, ale jakbyś miał jakieś niepotrzebne trupy, to chętnie przyjmę do celów badawczych. Jakbyś był zainteresowany jakąś współpracą, to jestem otwarty.
A co do firmy z UK...komuś się w końcu uda, ale moje typy, to trzy rosyjskie firmy z Rostowa, Moskwy i Warszawy.