0 głosów
1.5k wizyt
przez użytkownika

Witam, ostatnio zepsuł mi się pendrive. Chciałem się zapytać, który waszym zdaniem jest lepszy (mniej psujący się). Tak aby dane były bardziej bezpieczne

Model nr.1:

Model nr.2:

Zastanawiałem się nad tymi dwoma modelami, który myślicie jest lepszy. A może macie jakieś inne pomysły jak zabezpieczyć swoje dane?

Twoja odpowiedź

Twoje imię i nazwisko, do wyświetlenia (opcjonalnie):
Prywatność: Twój adres użyty będzie jedynie do wysyłania tych powiadomień.
Weryfikacja antyspamowa:
Jak się potocznie mówi na pendrive (trzyliterowy skrót)?
Zaloguj lub zarejestruj się, aby nie przechodzić procesu weryfikacji w przyszłości.

6 odpowiedzi

0 głosów
przez użytkownika (30.2k)
Żaden z nich. W razie awarii odzyskanie danych z czerwonego będzie droższe.
0 głosów
przez użytkownika
Jaki jest powód, że odzyskiwanie będzie droższe? Dziękuję za odpowiedzi :)
0 głosów
przez użytkownika (9.5k)
Ja mam od lat SanDisk Cruzer i dobrze się spisuje, szkoda kasy na jakieś podrzędne pamięci USB.
przez użytkownika (19.3k)
Jaki jest powód, że odzyskiwanie będzie droższe? Dziękuję za odpowiedzi :) - TECHNOLOGIA MONOLITYCZNA
0 głosów
przez użytkownika (30.2k)
plusem Sandiska jest zazwyczaj mała awaryjność, minusem brak dokumentacji do układów..
0 głosów
przez użytkownika (240)
edycja przez użytkownika
U nas w serwisie żaden z powyższych nie był serwisowany, więc zakładam, ze są ok - bo np. takie Sandisck czy Toshiba się zdarzają.
przez użytkownika (30.2k)
To tylko plastikowe obudowy. Skąd wiesz, czy w środku nie siedzi jakaś toshiba? O ile w przypadku SSD zazwyczaj po modelu można ustalić chociaż kontroler, to w przypadku pendrivów w tych samych plastikach i pod takimi samymi naklejkami można spotkać nawet kilkadziesiąt różnych konfiguracji.
Naprawdę trudno zgadywać co siedzi w środku i dawać rekomendacje na podstawie zdjęć pościąganych z internetu.
0 głosów
przez użytkownika (140)
Najlepsza jest technologia MLC lub SLC, najmniej awaryjna i długowieczna. Natomiast co do tych pendrive'ów mamy do czynienia z technologią TLC, która niestety nie jest za trwała.

Sam posiadam ADATA 16 GB który ma już kilka ładnych lat , jest na układach MLC. A inny pendrive kingstong 32GB zepsuł  się w ciągu roku przy sporadycznym użytkowaniu.

Oczywiście nie krytykuje tu technologi TLC i QLC pozwala ona uzyskać znacznie większe gęstości zapisu.
przez użytkownika (30.2k)
Adata i Kingston, to marki handlowe, a nie producenci. Obie firmy nie produkują własnych układów, a często nawet ich nie lutują na PCB. Technologie TLC i QLC krytykuję, głównie za duże ilości błedów bitowych, niski odstęp sygnału od szumu, wysoką awaryjność i złożoną matematykę, która wprawdzie trzyma w ryzach to, co wyczyniają elektrony w bramkach pływających, ale też bywa kłopotliwa podczas odzyskiwania danych.Tak, dostajemy większą gęstość zapisu za relatywnie małe pieniądze, ale też mamy resursy kasowania/zapisu na poziomie 600 operacji. Nie widzę sensu udawać, że to fajne układy. Ważne dane tylko na dyskach twardych.
przez użytkownika (140)
Pojedynczy dysk twardy tez nie jest zbyt bezpieczny Dobrym rozwiązaniem są chociażby 2 kopie na dwóch nośnikach. Polecam RAID lub dedykowany serwer NAS
https://www.ratuj-dane.pl/blog-post/kopia-bezpieczenstwa/
przez użytkownika (30.2k)
Tak...trzy kopie na różnych nośnikach, w tym druga w innej lokalizacji, a  trzecia na innym kontynencie..ale w praktyce nawet całkiem duże firmy nie stosują tej zasady, a jeśli nawet, to i tak nie zawsze wszystko pójdzie zgodnie z planem. Kto tak naprawdę regularnie weryfikuje poprawność wykonywania kopii?
RAID, to nie kopia bezpieczeństwa - w ogóle nie chroni w sytuacji problemów logicznych, a i jako zabezpieczenie na wypadek awarii dysku nie zawsze się sprawdza. Czasem jest to wina administatora, który nie zareaguje w porę na sygnalizację problemu, a czasem macierz i tak się wysypuje podczas odbudowy, bo pada kolejny nośnik. Zwłaszcza w przypadku SSD, które częściej niż dyski twarde padają w bardzo krótkich odstępach czasu.
Zgodzę się, że pojednyczy dysk twardy nie jest zbyt bezpieczny, ale w przeważającej większości zastosowań jest bezpieczniejszy od współczesnych SSDków. Z drugiej strony dobrze, bo gdyby wszyscy robili i weryfikowali kopie, nie miałbym co na chlebie połozyć:)
przez użytkownika (140)
mister ostanie słowo ;)
...