To bardziej zależy od indywidualnego przypadku oraz rodzaju uszkodzenia danych. R-Studio jest kombajnem - dobrym, ale płatnym i nie zawsze trzeba go użyć. Gdy szukamy utraconych partycji można się posłużyć Testdiskiem lub DMDE w darmowej wersji, jeśli plików po sygnaturach (gdy nie możliwe jest odtworzenie partycji, znalezione pliki będą bez nazw i katalogów w których były, po odzyskaniu trzeba je samodzielnie uporządkować) to używa się PhotoRec.