Każdy sam sobie wymyśla ceny. Wiem, że niektórzy moi stali klienci-pośrednicy potrafią moje ceny dla swoich klientów pomnożyć razy 2 albo i 3. Kiedyś powiedziałem stałemu klientowi 250 zł, on stwierdził, że za drogo i że jego klient się nie zdecydował. Kilka dni później ten sam nośnik zauważyłem u kolegi z branży. Powiedział klientowi=właścicielowi, który trafił do niego bezpośrednio 400 zł i klient skakał z radości, że tak tanio. O czym to świadczy?