0 głosów
292 wizyt
przez użytkownika

Wyczytałem, że pliki nie są tak właściwie usuwane z dysku. Skoro tak jest, to czemu odzyskiwanie ich zajmuje tak dużo czasu? Przypadkowo sformatowałem dysk z ~500 GB danych. Formatowanie zajęło niecałą minutę. Ale odzyskiwanie danych potrwa chyba z 50 godzin (po godzinie jest raptem 2%). Rozumiem, że musi przeskanować cały dysk i w ogóle... Ale nawet kopiowanie tych wszystkich danych nie zajęłoby tyle czasu.

Twoja odpowiedź

Twoje imię i nazwisko, do wyświetlenia (opcjonalnie):
Prywatność: Twój adres użyty będzie jedynie do wysyłania tych powiadomień.
Weryfikacja antyspamowa:
Jak się potocznie mówi na pendrive (trzyliterowy skrót)?
Zaloguj lub zarejestruj się, aby nie przechodzić procesu weryfikacji w przyszłości.

2 odpowiedzi

0 głosów
przez użytkownika (19.3k)

Zadałeś chyba NAJGŁUPSZE pytanie jakie można by tutaj zadać...

Brak słów...

Skoro czytałeś "Wyczytałem, że pliki nie są tak właściwie usuwane z dysku" to może poczytaj trochę dalej...

Poczytaj o tablicach alokacji plików/systemach plików/ Procesie szybkiego formatowania oraz procesie Low Level Format...

A druga sprawa - może Twój dysk ma błędy sektorowe i zespół głowic męczy się aby Twoje dane odzyskać??? Nie pomyślałeś o tym ??? Skoro czytasz to może doczytaj że dyski się też psują mechanicznie :) 

 

Pozdrawiam Zdobywającego Wiedzę czytając po "łebkach"

0 głosów
przez użytkownika (30.2k)
Jeśli skanowanie 500 GB zajmuje Ci więcej niż 3h, to znaczy, że z Twoim dyskiem jest coś nie tak. Sprawdź go MHDD lub Wiktorią. A czy pliki nie są tak naprawdę usuwane z dysku? To co wyczytałeś, to bardzo wycinkowa wiedza. Sprawdza się w Twoim przypadku, kiedy formatowanie trwało kilka sekund. A że odzyskiwanie danych trwa długo...wybacz, ale nie zaimponujesz mi swoimi 50 h. Spotkałem się już z dyskami, które się wyczytywały miesiącami i na odzyskanie z nich danych zużywało się kilkanaście bloków głowic. Ale jeśli dane są tak ważne, że cena naprawdę nie gra roli, to się robi wszystko co możliwe.
...