Kupiłem nowy dysk WD Green 1T 3.5" SATAIII HDD:
Żeby używać go do przechowywania danych (obok SSD z którego lata system). Testowałem go HD Sentinelem przez jakiś czas i wszystko wyglądało idealnie. Przy użyciu zarządzania dyskami windowsa 8.1 zainicjowałem go (GPT), sformatowałem go (NTFS) i przypisałem mu literkę 'D:'. Wszystko wydawało się działać normalnie, więc wsadziłem tam dokumenty i sporą część moich danych z podstawowego SSD.
Dzisiaj rano okazało się, że nie ma dysku 'D:' w explorerze. HD Sentinel wciąż widzi dysk i jego stan jako 100% - nie ma błędów ani wpisów w dzienniku.
Po otwarciu menadżera dysków wyskoczyło okienko z informacją, że dysk musi zostać zainicjowany przed użyciem... Przecież zrobiłem to wczoraj. Nawet skopiowałem tam dane. Menadżer widzi dysk, ale ciągle mówi, że nie jest zainicjowany.
Co powinienem zrobić? Czeemu tak się stało? Jak odzyskać moje dane? Co zrobić żeby znowu się tak nie stało?